W mojej rodzinnej parafii w kościele jest kaplica, niewielka, a w niej wisi wielki krzyż z figurą Nazarejczyka. Kiedyś wisiał w głównym ołtarzu, ale został przeniesiony do dawnej zakrystii. Kaplica położona jest trochę wyżej, trzeba wdrapać się do niej po schodkach i nikomu nie jest po drodze. To dlatego pewnie mało ludzi tam zaglądało, i dlatego właśnie znajdowałam tam niegdyś przestrzeń i intymność, pozwalającą rozmawiać z Panem. Leżałam tam krzyżem i obiecywałam, powierzałam. Jak to Krajewski mówił: „ile myśmy, leżąc krzyżem, naobiecywaliśmy! ile naprzyrzekaliśmy! ile! a potem, dzień po dniu odbieraliśmy Bogu, kawałek po kawałku!” – to parafraza, nie cytat.

Zaszwendałam się do parafii, gdy dane mi było odwiedzić ostatnio Mamę w moim rodzinnym domu. Kościół był już zamknięty – smutna rzeczywistość wielu polskich kościołów – ale można było podejść blisko. Stał przy wejściu krzyż, na nim figura Chrystusa. Zaparkowałam przed nią wóżek z Łucją i mówię:

– Ile Ci tutaj naprzyrzekałam. Ile godzin tu przemodliłam. Ile razy leżałam tutaj w tej kaplicy, jak już nigdy i nigdzie później. Gdzie ja Cię teraz znajdę? Jak Cię w ogóle spotkać w tych wszystkich pieluchach, rozrzuconych zabawkach, w tym hałasie, w całym wrzasku i rwetesie mojego życia, we wszystkim tym, co mi fundują dzieciaki? No jak? Przyrzekałam, wołałam, szukałam, ale teraz gdzie jesteś?

– Przecież to ja ci te zabawki rozrzucam.

Szach mat. Zawsze celnie.

Następnego dnia wpakowałam wszystkie dzieciaki do auta i pojechałam do domu. Ten, co najwięcej kłopotów sprawia, rzekł z szarmanckim uśmiechem:

– Jestem Jezus!
– Słucham?
– Jestem Jezus!
– Jesteś Tomek.
– Nie, jestem Jezus!
– Tomek.
– Jestem Jezus!

Nigdy wcześniej tak nie mówił on ani nikt przy nim. I pewnie więcej już nie powie tego nigdy. Dzieci mają wielkie wyczucie Pana.

Inspiracja:


Mogilski Krzyż

Artykuł został opublikowany w numerze listopad-grudzień 2018 (5/191), dostępny tutaj.

Kliknij i udostępnij. Warto.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *