Nie wiem, jak Tobie, ale mi „benedyktyńska praca” kojarzyła się zawsze z oceanem spokoju, ciszy i mozolnego, cierpliwego stawiania kolejnych małych znaczków. Takie Towarzystwo Pożytecznych Flegmatyków. Tymczasem św. Benedykt kazał swoim braciom śpieszyć się, cenić każdą sekundę, nie rozmieniać swojego życia na drobne.