Nadzieja pozwala nam robić rzeczy, o których potem dobrze się czyta albo filmy kręci. Nadzieja, pozwala nam otwierać drzwi tam, gdzie ich nigdy nie było. To nadzieja jest siłą, która cechowała tylu odkrywców, reformatorów, założycieli wielkich dzieł. Nadzieja.

W nadziei nigdy nie ma pewności. Gdy ktoś mówi, że trzeba mieć najpierw wszystko policzone i pospisywane, że trzeba najpierw mieć przewidzianą każdą możliwą trudność, i znać na nią odpowiedź, odpowiadam: nie można. Nadzieja każe wyruszyć w drogę na spotkanie trudnościom. Nadzieja każe szukać rozwiązań. Każe brać tylko konieczny bagaż, bez obciążania się biznesplanem, z pamięcią o tym, co naprawdę istotne.

Papież Franciszek na TEDzie [tutaj] mówił:
„Nadzieja jest cnotą serca, która nie zamyka się w mroku, nie rozpamiętuje przeszłości, nie płynie bezczynnie w teraźniejszości, ale jest w stanie zobaczyć jakieś jutro. Nadzieja to drzwi otwierające się na przyszłość. Nadzieja jest skromnym, ukrytym ziarnem życia, z którego z czasem wyrośnie ogromne drzewo.”

A Adam Asnyk pisał tak:
„Miejcie nadzieję!… Nie tę jednodniową,
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu pryska,
Lecz tę, co wiecznie z podniesioną głową
Nie da się zepchnąć ze swego stanowiska.”

Życzę nam wszystkim, żebyśmy byli ludźmi prawdziwej, głębokiej, stałej i wiernej nadziei. Trzeba nią otworzyć drzwi jutra!

Kliknij i udostępnij. Warto.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *