Mamy jakieś z czapy pojęcie o świętości. Patrzymy z zewnątrz i wydaje się nam, że święty to taki, który zawsze ma w sobie dobro i tylko dobro, którego grzech nie dotyka. Jakby święty człowiek wszedł na jakąś wysoką drabinę i pyłu ziemi nie tykał, i tylko wiatr Ducha Świętego miał we włosach, nic z brudu dnia, nic z błota grzechu. […]