Dawać się bez słowa

Usiadłam kiedyś na stopniu ołtarza w bocznej nawie kościoła. To była długa Eucharystia w dużym kościele. Ludzi było pełno, wszyscy trochę zmęczeni, ale każdy był. Naprawdę był, więc gdy przyszedł czas Komunii, i kapłan stanął koło mnie, ustawił się przed nim niekończący się łańcuszek ludzi.

Ból niespotkania

Po drodze przyszedł do jakiejś wioski. Tam przyjęła Go do domu pewna kobieta, imieniem Marta. Miała ona siostrę o imieniu Maria. Ta usiadła u stóp Pana i wsłuchiwała się w Jego słowo. Marta natomiast była pochłonięta licznymi posługami. Zatrzymała się więc i powiedziała: „Panie, nic Cię to nie obchodzi, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby […]

Jeśli się modlisz

Jeżeli modlisz się za kogoś, musisz liczyć się z tym, że Pan Bóg zechce wysłuchać Twojej modlitwy Twoimi rękami. Musisz mieć w sobie gotowość, by stanąć przy tej osobie, gdy Bóg zacznie mówić. Bądź gotów podtrzymać ją we wszystkim. On da Ci na to siłę, ale Ty musisz być.

stój, patrz i słuchaj

Modlitwa wymaga zatrzymania i skoncentrowania się. Dwóch rzeczy, które dzisiaj zanikają. Coraz mniej osób, umie jeszcze być z sobą, słuchać świata dookoła siebie, koncentrować się na cykliczności tego, co nas otacza. Jest coś pięknego i dostojnego w następstwie pór roku, w zamianie dnia w noc i nocy w dzień, w naszym tchnieniu.

Wsłuchać się w świat

Nie wystarczy tylko chcieć, trzeba jeszcze działać. Zawsze tak było i nigdy nie będzie inaczej: życie wymaga decyzji i trwania w nich. W moim życiu przyszedł czas, w którym zrozumiałam, że utraciłam ciszę, spokój, równowagę, jaką daje umiejętność bycia z sobą. Pisałam o tym tutaj. Teraz przyszła pora na kolejny krok.

Sweter

Dlaczego tak ważne jest zadbanie o swoje potrzeby? Jak ugryźć ten temat w ujęciu wiary? Bo w kościele wiele się mówi o tym, żeby siebie poświęcać dla innych, żeby nie stawiać własnego „ja” na pierwszym miejscu… a dbanie o siebie stoi jakby w sprzeczności… Jak zarządzać swoim czasem, zasobami energii i pieniędzmi? Na co warto wydawać pieniądze i dlaczego właśnie […]

Postanawiam odnaleźć swe serce

Jakiś czas temu zdałam sobie sprawę, że nie umiem już być z sobą samą. Czasem jeszcze, gdy piszę to tak, udaje się oddychać namysłem, ale tylko wtedy. Wychodzę z domu i z automatu sięgam do kieszeni po telefon, żeby zadzwonić tam, gdzie zwykle nie ma czasu dzwonić i porozmawiać z ludźmi, którzy są dla mnie ważni. W pracy – pracuję. […]

Faryzeusz i celnik przed Panem

Faryzeusz wpadł w pychę, bo zachowywał wszystkie znane sobie przekazania i przepisy prawa (i Prawa też), więc czuł, że jest od innych ludzi lepszy. Nie było w nim krytycznego przyglądania się sobie, ciągłego spoglądania na siebie oczami innych, proszenia Pana, by przenikał go i prowadził. Po co, skoro już był doskonały. Znamy to. Czy jednak dość dobrze znamy postać celnika? […]