Często powtarzana jest historia o tym, jak św. Proboszcz z Ars spytał prostego człowieka jak się modli i ten odopwiedział: „Ja patrzę na Niego, a On patrzy na mnie.”. Jestem jedną z wielu osób zainspirowanych tą historią. I tak od lat, całe moje dorosłe życie, i kwałek jeszcze niedorosłego, częściej lub rzadziej, po drodze albo specjalnie, można powiedzieć, że nawet […]
Sztuka bycia widzianą
Bóg moich modlitw, Karl Rahner
Poniższy tekst jest fragmentem książki „Modlitwy życia” Karla Rahnera, wyd. WAM, Kraków 2001. Karl Rahner w tym tekście prowadzi z Bogiem bardzo szczerą rozmowę o swojej modlitwie, jej trudnościach, a nawet niemożliwości modlenia się. W jego ujęciu całe życie Bóg odpowiada na nasze wołania milczeniem. Zupełnie naturalne wydaje się i Bóg według Rahnera powinien to rozumieć, że zamiast znosić milczenie […]
warto znać swój głód
wszyscy jesteśmy głodni prawdy, piękna, tego co głęboko dobremiłościspotkania…
Różaniec idąc
Bardzo dużo chodzenia w Biblii. Tyle, że aż się układa w całą część różańca.
[muzyka] Modlitwa Jezusowa
Ostatnio coraz ważniejsze miejsce w moim życiu zajmuje modlitwa Jezusowa. Mówiona i śpiewana, i słuchana.Są dni, kiedy jest ze mną jak powietrze. W jej rytm wykonuję swoją pracę, ona mówi mi, kim i jaka jestem przed Panem – wołająca o zmiłowanie. I Pan spogląda na mnie, chociaż nic, poza tym wołaniem, dla Niego nie mam:
Wiara i niewiara, wdech i wydech
Czekałyśmy na autobus, kiedy usłyszałam: “Nie wiem, czy wierzę. Wiara zawsze przeplata się z niewiarą.” Słuchałam, ale nie rozumiałam o czym mowa. Obie przecież od tylu lat z Panem i o Panu. Ona wiele dłużej niż ja, a teraz niby nie wierzy?
[muzyka] Pieśń o zmartwychwstaniu umarłych
Przyznaję, że niewiele wiem o św. Efremie Syryjczyku. Doczytałam, że jest doktorem Kościoła, żył w IV wieku, był zagorzałym przeciwnikiem herezji ariańskiej. Poeta, kaznodzieja, diakon. Tekst pieśni, którą masz poniżej, on napisał. Powaliły mnie kiedyś słowa: „Chwała Mu, gdy uniża, chwała Mu, gdy wskrzesza”, bo to wszystko, co Panu się od nas należy – chwała Mu, cokolwiek. Cokolwiek!
Posadzka i dym kadzidła
Kiedy na początku marca byłam na mszy świętej, po komunii poczułam wielką radość z tego, że Pan JEST. Nie wiedziałam jeszcze wtedy, że do następnej komunii przyjdzie mi czekać dwa i pół miesiąca. To był 6 marca. A dzisiaj jest 31 maja.
Cicho się nie da
boję się, że to się nie uda, że nie wytrzymam z Nim w ciszy, że już nie umiem się modlić, a wszystko, co dotychczas zrobiłam w tej materii to pusta atrapa.
Pustka i twarda ławka
Czasem jadę do Łagiwnik (do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, do kaplicy wieczystej adoracji), bo mi Ciebie Panie brakuje, ale klękam w kaplicy i nie spotykam Cię. Jest tylko pustka, ludzie dookoła, niewygodne ławki.