Pisałam kiedyś, blisko 9 lat temu, że nie rozumiem Franciszka, że jego poprzednicy są dla mnie jaśni, czytelni, to co pisali / mówili, było oczekiwane, a ten papież robi rzeczy dziwne, niespodziewane i kompletnie poza moim pojmowaniem. Gdy podejmował pierwsze zaskakujące decyzje, takie, jak mieszkanie w w Domu św. Marty, czy noszenie czarnych butów, wydawało mi się, że to pierdoły, drobne sprawy, które może są i medialne, ale w praktyce nic nie zmieniają, jedynie dokładają pracy całej jego świcie.

Dzisiaj nieoczywisty styl Franciszka stał się oczywistością. Jego decyzje, mniejsze i większe, lepsze i gorsze, podejmowane były z uwzględnieniem kontekstu konkretnych ludzi. Starał się patrzeć na Kościół z perspektywy konkretnego człowieka, niekoniecznie takiego, który ma jakiś wpływ na decyzje w Kościele, raczej nie, raczej z perspektywy takiego, który czuje się z instytucjonalnym kościołem lekko związany. Tak sądzę.

Przeczytałam dzisiaj w Onecie:

Istotą działań papieża była zmiana optyki: przejście z koncentracji nad przepisem prawa do koncentracji na człowieku. W tym kontekście papież zawiódł obie frakcje w Kościele: zarówno konserwatystów, jak i liberałów. Wskazał za to trzecią drogę: Ewangelię.

I pomyślałam najpierw, że też tak chcę zawodzić oczekiwania ludzi wkoło mnie, zawodzić idąc drogą Ewangelii, idąc za Jezusem i nie zdradzając nowości, świeżości, miłości, prostoty i oczywistej nieoczywistości Ewangelii. Zawodzić, stojąc zawsze z drugim człowiekiem i dla drugiego.

A potem pomyślałam jeszcze, że ten pontyfikat, ten człowiek, papież Franciszek, dał mi zaczątek wolności myślenia o wierze i Kościele, bo zdjął ze mnie poczucie, że cokolwiek o Kościele się mówi, trzeba podeprzeć cytatem – najlepiej z Jana Pawła II albo z Soboru Watykańskiego II. Otóż nie trzeba. Trzeba pozostać w duchu Ewangelii. Warto rozumieć Tradycję i należy ją poznawać, ale dobrą nowiną jest, że wystarczy Dobra Nowina.

Wystarczy Dobra Nowina.


Obrazek w tym wpisie nie jest zdjęciem. Został wygenerowany przez AI według mojego pomysłu i życzenia.

Kliknij i udostępnij. Warto.


Discover more from Oczy wiary

Subscribe to get the latest posts sent to your email.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *