konserwatywni czy liberalni?

Czy Kościół ma o czym rozmawiać ze światem? Mamy być otwarci i akceptujący – liberalni, czy mamy być gotowi do obrony i walki przeciw każdej nowej rzeczy, czyli być konserwatywni? Ryzykować rozmycie, czy ryzykować skostnienie i oderwanie od życia?

Miłujcie dobro!

„Dokąd patrzysz, tam idziesz.” Jeśli będziesz ciągle tropić zło i udowadniać je wszędzie i wszystkim, sam nim przenikniesz. I to nie ma znaczenia, czy szukasz zła w sobie czy w innych. Jeśli szukasz, znajdziesz. A gdy będziesz szukać dobra to też zaczniesz je czynić.

Bądź miłosierny – idź!

Miłosierdzie jest aktywną formą współczucia, wyraża się w działaniu, polega na bezinteresownej pomocy, także nie można tylko mówić „Boże, jaki on biedny”, tylko trzeba iść do drugiego człowieka. Jeśli mamy być miłosierni, być jak Bóg, musimy iść. Nie wolno nam przyglądać się,