Przejdź do tekstu.
Menu
Oczy wiary
  • Strona główna
  • Podcast
    • Christus vivit
    • Gaudete et exsultate
  • Blog
  • Mogilski Krzyż
  • Muzyka
Oczy wiary

..by Pan działał

Opublikowane 30 czerwca 201827 listopada 2018 by Katarzyna Kajzar

Miałam ostatnio okazję napisać artykuł do dwumiesięcznika Krzyż Mogilski. Miał dotyczyć modlitwy osobistej, mojej własnej, codziennej. Poniżej jego treść. Dopiero po napisaniu zobaczyłam, że jest rozwinięciem i kontynuacją moich adwentowych Paciorków codzienności. Tylko „Paciorki..” były pisane z innej perspektywy, z góry. Zresztą zobacz sam.

Można bardzo wiele napisać o modlitwie osobistej. Podobnie, jak o miłości czy przyjaźni. I napisano: o miłości, o przyjaźni i o modlitwie wiele. A jak spytasz kogoś, czym jest miłość, to i tak masz szansę na odpowiedź: “jak spotkasz, to będziesz wiedzieć”. Z modlitwą jest podobnie. Gdy będziesz się modlić, to zauważysz. Istnieje też ryzyko, podobnie, jak w miłości, że chociaż kochasz i jesteś kochany, dopiero w jakimś szczególnym momencie zdasz sobie z tego sprawę i powiesz nagle: “łał, przecież ja go kocham!” albo “przecież ja się właśnie wtedy modliłam!”.

Nie da się opisać tego, czym i jaka jest modlitwa osobista jakoś szybko i wyczerpująco, bo jest ona tym, co dzieje się między dwoma osobami: Bogiem i Tobą, Bogiem i mną. Ma swoją dynamikę – jak każda relacja, i swoje rytuały. Przechodzimy też przez wzloty i przez trudności w różnym natężeniu. Najgorzej, gdy w ogóle modlitwa wypada z naszego życia, wyparta przez zmęczenie czy zapracowanie, jak to u mnie czasem bywa. Dużym kłopotem też może być znalezienie dobrego miejsca na modlitwę.

W ramach przygotowania się do napisania tego artykułu, poprosiłam członków Domowego Kościoła z naszej parafii, by napisali mi o swojej modlitwie. Pytałam ich też o to, jak radzą sobie z trudnościami. Miłosz podchodzi do tematu pragmatycznie: “staram się wypracować sobie nawyki”, co jest super radą, bo współgra z naszą psychiką, czyli z naszymi realnymi ludzkimi uwarunkowaniami – jeśli powtarzamy określoną czynność regularnie, staje się ona naszym nawykiem. “Stałe pory modlitwy” – napisał ktoś inny. Super!

Bardzo też fajnie radzi sobie Magda: “Modlę się w drodze do pracy żeby nie zapomnieć wieczorem o postanowieniu modlitwy. Modlę się do Ducha Świętego o zabranie rozproszeń i do Matki Bożej o pomoc.”

I chociaż sposobów na to, żeby się modlić regularnie, codziennie, mamy trochę, i tak są dni, gdy się nie da, gdy po prostu dochodzimy do ściany..

Miałam kilka tygodni temu ciężki dzień. Taki naprawdę ciężki dzień, zatłoczony emocjami, zmęczeniem i zdenerwowaniem, kiedy nie wiedziałam już czy krzyczeć, czy płakać, czy rzucić wszystko i uciec w Bieszczady. Krzyczałam i płakałam. Denerwowałam się na dzieci, na siebie, na wszystko. Może nie byłoby tak potwornie czarno, gdyby ten stan nie trwał i nie narastał od tygodnia! Żołądek ściśnięty i żadnego, ale to kompletnie żadnego pomysłu, jak wybrnąć. Modlitwa “porządkuje chaos w głowie, otwiera serce na drugiego człowieka, pozwala przetrwać trudy dnia codziennego” – to wszystko prawda, ale ja wtedy nie byłam w stanie się modlić w żaden sposób. Nie umiałam. Nawet mi modlitwa do głowy nie przyszła, aż do momentu, w którym przelotnie rzuciłam okiem na ikonę Chrystusa, która stoi u mnie.. na parapecie. Obok zakurzona świeczka. Pomyślałam: “Ty tu jesteś i ogarnij. Nie mam pojęcia jak, bo tego ogarnąć się nie da.” I zapaliłam tę świeczkę na znak Jego obecności.

Wystarczyło 30 minut, by z poziomu dno i pięć metrów mułu, ciemność totalna, nie ma czym oddychać, znaleźć się nagle w swoim zwykłym, normalnym, codziennym życiu, z uśmiechem, z życzliwością. Patrzyłam, jak rozjaśniają się moje dzieci, jak ja zaczynam jaśnieć, jak codzienność zmienia się w raj. I nie wiedziałam, do tej pory nie wiem, jak to się stało.

I tak właśnie działa Bóg. Potrzebuje naszej otwartości, tego byśmy przestali kurczowo trzymać kierownicę i szarpać autem naszego życia na prawo i lewo. A my potrzebujemy modlitwy. Tego by regularnie przychodzić do Pana i być. Wtedy dochodzi do spotkania, które nas przemienia. Zawsze przemienia i rozjaśnia. Jak miłość.

Mogilski Krzyż

Artykuł został opublikowany w numerze wrzesień – październik (4/190), dostępnym tutaj.

Inne ciekawe posty:

  • Różaniec idącRóżaniec idąc
  • [muzyka] Modlitwa Jezusowa[muzyka] Modlitwa Jezusowa
  • Wiara i niewiara, wdech i wydechWiara i niewiara, wdech i wydech
  • [muzyka] Pieśń o zmartwychwstaniu umarłych[muzyka] Pieśń o zmartwychwstaniu umarłych
  • Posadzka i dym kadzidłaPosadzka i dym kadzidła
  • Cicho się nie daCicho się nie da

Kliknij i udostępnij. Warto.

  • Udostępnij
  • Tweet

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Szukaj

Podcast Oczy wiary

Oczy wiary
Oczy wiary

Czytamy dokumenty papieża, bo są mądre, entuzjastyczne i warte poznania. Nie wgłębiamy się w teologię, szukamy wskazówek i porad dobrych do zastosowania w naszym zwykłym, codziennym życiu, bo chrześcijaństwo jest codzienne.
Strona: https://posluchajpapieza.pl

2.32 Bóg woła – Christus vivit 248-252
byKatarzyna Kajzar

Odwieszamy wąskie rozumienie „powołania” i wracamy do podstawowego, szerokiego znaczenia tego słowa. Warto zacząć od fundamentu, potem łatwiej ściany stawiać ;)

Link do strony odcinka: https://oczywiary.pl/podcast-2-32-bog-wola-christus-vivit-248-252

2.32 Bóg woła – Christus vivit 248-252
2.32 Bóg woła – Christus vivit 248-252
17 grudnia 2021
Katarzyna Kajzar
2.31 Bardzo blisko ludzi – Christus vivit – 230-247
8 grudnia 2021
Katarzyna Kajzar
2.30 Do kogo należałoby zadzwonić – Christus vivit 224-229
19 listopada 2021
Katarzyna Kajzar
2.29 Sposoby modlitwy – Christus vivit – 221-223
6 listopada 2021
Katarzyna Kajzar
2.28 Zaufać tym dziwnym ludziom – Christus vivit – 216-220
15 października 2021
Katarzyna Kajzar
2.27 Uspokój się i idź – Christus vivit – 209-215
2 października 2021
Katarzyna Kajzar
2.26 Radość – Christus vivit – 202-208
20 września 2021
Katarzyna Kajzar
2.25 Kajak – Christus vivit – 192-201
3 września 2021
Katarzyna Kajzar
2.24 Gdyby młody wiedział, a stary mógł – Christus vivit – 187-191
21 sierpnia 2021
Katarzyna Kajzar
2.23 Korona, fundament i spotkanie – Christus vivit 179-186
6 sierpnia 2021
Katarzyna Kajzar
Search Results placeholder

Na facebooku

Na facebooku

Najczęściej czytane

  • Jak odbudować Kościół?
    Jak odbudować Kościół?
  • [muzyka] Odszedł Pasterz od nas
    [muzyka] Odszedł Pasterz od nas
  • [myzyka] Błogosławcie Pana
    [myzyka] Błogosławcie Pana
  • [muzyka] Modlitwa dominikańska
    [muzyka] Modlitwa dominikańska
  • Podcast #009 - Jak zmierzyć wiarę - Gaudete et exsultate 40-46
    Podcast #009 - Jak zmierzyć wiarę - Gaudete et exsultate 40-46
  • Najmojsze
    Najmojsze
  • [muzyka] Pieśń o zmartwychwstaniu umarłych
    [muzyka] Pieśń o zmartwychwstaniu umarłych
  • Milczenie dla milczenia to grzech
    Milczenie dla milczenia to grzech
©2022 Oczy wiary | Powered by WordPress & Superb Themes
Facebook